piątek, 15 lipca 2011

Pytanie 5.

Którzy ludzie są twoimi bohaterami?

Kilkanaście lat wcześniej było by mi o wiele łatwiej odpowiedzieć na to pytanie.
Batman
Superman
Plasticman
albo Popeye.

Teraz sprawa nie jest tak prosta. Jedno pytanie, za którym idą kolejne. Jeśli będę miał dzieci, jakiego bohatera chciał bym dla nich? Na pewno żadnego ze wspomnianych. Siebie? Za słaby ja, za wysokie wymagania. Choć jasne, dzieci chyba zawsze przeżywają okres minimalistycznych oczekiwań, kiedy to właśnie ojcowie są herosami.

Nie ma bohaterów. Nie ma ich tak, jak nie ma ludzi, dla których by coś ratowali, walczyli. Zdałem sobie z tego sprawę, kiedy próbowałem przemówić do rozsądku nachlanemu kolesiowi, który chciał odlać się na cmentarzu wojskowym. Bohaterowie giną razem z wartościami. Wszystko coraz mocniej się zaciera. Nie ma bohaterów dla ludzi bo ludzie ich nie potrzebują. Po co komu wyrzuty sumienia?

Kto jest dla mnie bohaterem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz